Wielkie Jezioro Niewolnicze

Kanada to ciekawe państwo znajdujące się na kontynencie amerykańskim. Obfituje ono w wielu atrakcji i cudów natury. Na jej terytorium znajdują się przeróżne Jeziora. Jednym z nich jest jezioro, o nazwie która może trochę przerażać, Wielkie Jezioro Niewolnicze. Jest to jedno z największych jezior na świecie. A ponadto jest to drugie pod względem powierzchni jezioro w Kanadzie. Większe od niego jest tylko Wielkie Jezioro Niedźwiedzie. Wielkie Jezioro Niewolnicze znajduje się na obszarze Terytoriów Północno-Zachodnich w Kanadzie.

A jak prezentuje się Wielkie Jezioro Niewolnicze w liczbach? Powierzchnia tego jeziora to 27200 km². Maksymalna głębokość tego jeziora to 614 m. Natomiast średnia głębokość to 41 m. Objętość tego jeziora to 1580 km³. Jezioro to znajduje się na wysokości 156 m n.p.m. Długość samego jeziora to 480 km. Natomiast jego szerokość to 109 km.

Jezioro to ma oryginalną nazwę – Wielkie Jezioro Niewolnicze. A skąd ona się właściwie wzięła? Czy od jakichś niewolników? Otóż nie. Nazwa tego jeziora wzięła się od kanadyjskich Indian Slavey. Jezioro to jest pozostałością po ogromnym jeziorze polodowcowym.

Długość linii brzegowej tego jeziora to 3057 km. A wokół niej rozlokowane są miejscowości takie jak: Dettah, N’Dilo, Yellowknife, Hay River, Behchoko, Fort Resolution, Lutselk’e, Hay River Reserve. A jeśli mowa o miejscowościach wokół jeziora to warto wspomnieć o osadzie Lutselk’e. W tej niewielkiej osadzie mieszka około 350 mieszkańców. A są nimi przede wszystkim aborygeni Chipewyan, którzy wywodzą się z narodu Dene. Kolejnym godnym uwagi miejscem jest Fort Reliance. Jest to dawny obóz zimowy z epoki Kompanii Zatoki Hudsona.

Jak więc widać na terenie Wielkiego Jeziora Niewolniczego znajdują się liczne pozostałości z przeszłości. I nie ma się czemu dziwić. Teren ten już dawno zamieszkiwali północnoamerykańscy aborygeni. Pewną pozostałością po nich jest wyżej wspomniana osada Lutselk’e. Ale na tym wcale nie koniec. Innym przykładem osadnictwa aborygenów w tych stronach jest wspólnota Dettah. Na terenie tego jeziora znajdą się jeszcze inne pozostałości z dawnych czasów.

W roku 1771 tereny te zbadał Brytyjski handlarz futer – Samuel Hearne. A ponadto przeszedł on po zamarzniętym jeziorze. Tak, przeszedł po skutym lodem jeziorze. Lecz nazwa, którą nadał temu jezioru to nie była obecnie nam znana nazwa. Brytyjczyk nazwał to jezioro Lake Athapuscow. Czemu tak? Z powodu błędnie wymówionego słowa Athabaska usłyszanego od Francuza. Inną ciekawostką była gorączka złota w tych rejonach. Która zaowocowała powstaniem miasta Yellowknife. Miasto to stało się później stolicą Terytoriów Północno-Zachodnich.

Wielkie Jezioro Niewolnicze to interesujący obszar. Jest to jedno z największych jezior na świecie. I nie tylko na świecie – również na kontynencie amerykańskim i w tych stronach. Stanowi ono nie tylko atrakcję przyrodniczą. Ale również widoczne są na niej rozmaite ślady przeszłości. Osady dawnych aborygenów, pozostałości po gorączce złota, a także miejsce rozbicia się radzieckiego satelity radarowego. Który wypadł z orbity w tym miejscu. Jest to więc z pewnością ciekawe miejsce dla badaczy. Jak również poszukiwaczy przygód.

Dodaj komentarz